Kąpiel w jeziorze przez cały rok nie tylko dla morsów. Niemożliwe? Osobiście znam osoby, które korzystają z kąpieli w jeziorze od od wczesnej wiosny do późnej jesieni. One wcale nie należą do morsów - robią tak bo lubią.
Dla większości z nas już sama myśl o spotkaniu z lodowatą wodą przyprawia o gęsią skórkę, prawda? Ale jest na to prosty sposób i wystarczy tylko raz spróbować, by na zawsze to polubić. Brak odwagi można pokonać rozpoczynając "saunowanie" już teraz, u schyłku lata. Jeśli z utęskieniem wspominamy słońce umykającego lata, nasze akumulatory są już jakieś słabe, brakuje nam słońca i dopada depresja, to znak że trzeba zostawić na weekend miasto i wyjechać na dwa dni do Półkot - na saunę.
My na Słonecznym Stoku niczego nie obiecujemy, my wiemy, że przez tydzień po takim naturalnym i starodawnym SPA poczujecie się jak "młody bóg" Jeśli nie wierzycie to spytajcie osoby, które już to robią, albo nie - tak najnormalniej pod słońcem zróbcie prezent własnemu ciału. Wszystko tylko dla ducha i ciała? Oczywiście, że nie - dla żołądka też się coś równie dobrego znajdzie ;)