Umawialiśmy się, że pójdziemy razem do różanego ogrodu. Ale jeśli chodzi o kwiaty to kobiety nie wytrzymują opieszałości mężów. Znalazłem żonę z naszym Bacą na lodzie :) Wiadomo, w zimie kwiaty nie rosną, z jednym wyjątkiem – w sprzyjających warunkach pogodowych można je znaleźć na... jeziorze. Niestety, nie pachną, ale pięknie wyglądają, zmieniają kolor przy zachodzie słońca, są kruche i można je podziwiać znacznie, znacznie krócej niż róże w ogrodzie, bo są to róże lodowe.
Warto je zobaczyć na własne oczy i dotknąć, bo zerwać do wazonu i postawić w salonie, niestety się nie da. Zima w naszym zakątku płata różne niespodzianki czy zjawiska, które trudno spotkać gdzie indziej. Teraz czekamy na zorzę polarną, która tu występuje dosyć często – ale najczęściej chyba wtedy kiedy śpimy :) Tak samo jest ze zwierzętami, biega ich dużo po Słonecznym Stoku a my widzimy tylko ich ślady :( W wigilię powiedziały nam, że jak przyjadą goście to się ujawnią :)
Pozdrawiamy serdecznie.